TP-Link MR3420 V2 - opinie

Nikt tu nie wspomniał o mocy samego CPU. W tym routerze który maksymalnie daje radę około 40Mbit/s w przypadku modemu podłączonego do portu USB.

Modem Huawei E3372 prosto z salonu Play-a. Siła sygnału 83%.

Na telefonie mam obecnie koło 50mb więc może router jest wąskim gardłem.
Firmware Version: 2.6.31 Build 150317 Rel.53956n (BETA)

Jak byś miał jeszcze chwilę poprosił bym o print screen-a ze statusu TP-linka.

Dokładnie o jaką część statusu pytasz?
Zastanawiam się nad sensem kombinowania przy tym routerze, zastanawiam się co by zmieniło wgranie alternatywnego oprogramowania czy podłączenie aktywnego huba. Może doposażyć modem w antenę?
Tyle możliwości, tylko kombinować i testować :stuck_out_tongue:

  1. zmiana firmware na nieoficjalne nie zmienia kwestii wydajności routera - w ten sposób nie zmienisz zainstalowanego procesora/chipsetu, a to on ma podstawowy wpływ na ewentualne przycinanie transferu (za to alternatywny firmware umożliwia uzyskanie np. konfiguracji niedostępnych na firmowym sofcie, bądź instalacji dodatków - w tym modelu routera chyba tylko na extroot'cie, jeśli lubisz grzebać jest to do rozważenia, jeśli natomiast pragniesz rozwiązania typu "podpiąć i zapomnieć" to prawdopodobnie odpowiedniejsze jest firmware oficjalne)
    2a) aktywny hub USB jest wymagany tylko wtedy gdy zestaw router+modem nie pracuje stabilnie z powodu niskiego sygnału sieci GSM, który z kolei powoduje wyjście modemu poza specyfikację USB przez zawyżony pobór prądu
    2b) drugie zastosowanie huba, to praca gdy jest w użyciu alternatywne firmware - możesz wtedy do routera równocześnie podpiąć kilka urządzeń USB np. modem i pendrive czy dysk twardy (albo wręcz i cokolwiek innego na co pozwala alternatywne oprogramowanie - choćby kartę audio na USB czy… termometr lub wyświetlacz nie lutując niczego bezpośrednio do płyty głównej routera)
    no i kubeł zimnej wody - sam hub nie wystarczy, potrzeba mnóstwo czasu i chęci zdobywania wiedzy - to nie jest "plug and play", więc zanim się napalisz na nowe zastosowania najpierw poczytaj
    3a) antena - nie wiem czy będzie potrzebna - być może zamiast dokupować antenę mógłbyś sobie pozwolić na bardziej "wypasiony" router, ale nie chcę nic sugerować, bo to zależy czy czujesz się na siłach na użycie alternatywnego softu, jakkolwiek nie widzę sensu kupowania anteny jeśli masz dobry lub bardzo dobry sygnał sieci operatora (a jeśli już jest faktycznie konieczna, to gwarantuję, że nie ma sensu wydawanie kasy na "chińskie śmieci" czyli magnetyczne anteny prętowe)
    3b) wypróbowana metoda "zamiast anteny" to przyzwoity (co nie jest równoznaczne ze słowem drogi)…
    przedłużacz USB - jego funkcja jest "podwójna", bo odsuwając modem od routera likwidujemy wzajemne oddziaływanie elektromagnetyczne (czytaj: zakłócenia) oraz mamy możliwość umieszczenia modemu w miejscu o największej sile sygnału (np. przy szybie okna) przy okazji masz wtedy też trzecią możliwość czyli przepinanie modemu między komputerem a routerem bez zmiany położenia modemu
    oczywiście trzeba zachować rozsądek
  • raczej nie przekraczałbym długości 1,5m (dostępne są różne rozmiary, 1,5 lub 1m wydaje się być zwykle optymalny) choć widziałem w użyciu i dłuższe konstrukcje działające OK (w tym "samoróbkl" umożliwiające podanie zasilania do modemu bez użycia huba)
  • przedłużacz w warunkach fatalnego sygnału operatora nie zastąpi anteny kierunkowej (ale i wtedy się zwykle przydaje z innych powodów - zmniejsza on ryzyko wyrwania gniazd antenowych z modemu)

ale ja o tym doskonale wiem

i to nie jest pretensja do TP-Linka (bo się stara trzymać specyfikacji), tylko stwierdzenie faktu - złe opinie właśnie wynikają z kurczowego trzymania się specyfikacji
problem jest jednak inny - huby aktywne pomagają na opisany problem niedoboru mocy tylko pod jednym warunkiem - wtedy gdy ich konstrukcja jest niezgodna ze specyfikacją USB2.0 i umożliwia dostarczanie prądu znacznie przewyższającego 0.5A
i to jest ta kwestia podejścia projektantów, o której wspomniałem wcześniej - niektóre konstrukcje innych firm pod tym względem podążyły za żądaniami producentów flaków, z których budowane są modemy i zdecydowały się za odstępstwa od rzeczonej specyfikacji USB2.0 i chyba nie muszę mówić co na tym te firmy zyskały
(a w kwestii legalności to zapewne by wystarczyło oznaczyć port jako BC by wyjść poza specyfikacyjne ograniczenie 500mA)
a jak dotąd nie widziałem modemu który realnie pobierałby więcej niż 1.2-1.3A (oczywiście jest to wartość średnia, bo szczytowej nie miałem czym zmierzyć) w warunkach graniczących z brakiem zasięgu i pewnie już takich wyników nie zobaczę - w końcu wszyscy operatorzy systematycznie rozbudowują sieć
no i generalna specyfikacja USB też w międzyczasie (od czasów powstania standartu w wersji 2.0) ewoluowała w stronę dużo większej obciążalności portu (co swoją drogą doskonale widać z tabelki powyżej)

Niestety my jako użytkownicy jesteśmy po "drugiej stronie barykady" i możemy się z pewnymi rzeczami nie zgadzać lub nawet krytykować ale nie mamy większego wpływu na założenia projektowe takich koncernów jak TP-Link.

Nie zapominajmy też o tym że TP-link proponuje w tej klasie sprzętowej rozwiązania budżetowe którym daleko do profesjonalnych sprzętów niestety wiąże się to automatycznie z ceną takiego urządzenia. Tutaj koszt MR-a to okolice 100zł więc pewne rzeczy muszą być okrojone. Producent podejmuje takie decyzje bazując na oczekiwaniach klientów które często nastawione są na ekonomiczność.

port USB w tych routerach jest wykonany zgodnie ze specyfikacją która mówi o prądzie 500mA

ale ja o tym doskonale wiem
Bardziej było to skierowane do pozostałych użytkowników niż do ciebie. Tak aby zdawali sobie z tego sprawę co może być przyczyną takiego zachowania modemu czy w konsekwencji samego routera,

to jest fakt, niestety praktycznie cała linia modeli TL-MRxxxx to klasa budżetowa
ale sądzę, że TP-Link popełnił błąd wypuszczając v2 niektórych modeli (o poprawionej konstrukcji względem pierwowzorów) i nie zwiększając radykalnie obciążalności portu (nie przypuszczam, aby radykalne przeprojektowanie toru zasilania podniosło końcową cenę urządzenia więcej niż o kilka %)


a wracając do tematu poboru prądu - na co dzień używam LTE (teraz to już właściwie bardziej z lenistwa niż z konieczności :wink: - ale chyba w końcu się i tym zajmę i wezmę coś "po kabelku")
a konkretniej używam zestawu TL-WDR4300@gargoyle by obsy 1.6.2.2 + modem E398 @LTE (abo) w Plusie (trochę szkoda, że routery o konstrukcji zbliżonej do tej linii nie są sprzedawane jako routery przystosowane do obsługi modemów 3G/LTE)
i przeciętny pobór prądu tego modemu to 0,3A-0,4A
dziś mam wyjątkowo dobry sygnał -57dBm i pobór na poziomie 0,3A-0,35A
ale zazwyczaj sygnał mam w okolicy -65dBm i "w porywach" sięgam, a nawet nieco przekraczam 0,4A

szopen dziękuje za wyczerpującą odpowiedz.
Telefon zazwyczaj w speedteście pokazuje transfer na poziomie 40-60mb a po WiFi na laptopie średnio 23-25mb. Byłem prawie pewien, że router jest wąskim gardłem ale nie, modem podłączony bezpośrednio do laptopa też osiąga takie same wyniki jak podłączony do routera.
Więc wychodzi, ze mój telefon Sony Xperia Z1 Compact ma mocniejszy modem jak Huawei.
RSSI modem pokazuje na poziomie -66dBi, chyba jest na tyle dobry by odpuścić antenę? Aplikacja pokazuje max zasięg.

Da się uzyskać dostęp do karty pamięci włożonej w modem? W sumie nie mam karty by sprawdzić czy teraz ten dostęp jest ale wątpię.

RSSI nie jest dobrym parametrem bo pokazuje poziom sygnału razem z szumami.


Jak masz modem huaweii to możesz skorzystać z LTEwatch-a

tak ściślej to LTEwatch-H (bo LTEwatch jest przeznaczony do wypustów firmy AVM)
drugie wymaganie, to modem musi być wersji HiLinkowej (bo jak przypuszczam ten program używa HiLnik API)

Jeżeli modem jest podłączony do komputera to możesz uzyskać dostęp do karty pamięci.

z HiLinkiem nie próbowałem, ale skoro da się uzyskać dostęp do karty włożonej w modem podpięty do komputera to na logikę alternatywny soft i z tym powinien dać radę
w przypadku modemu w trybie klasycznym da się to uzyskać na 100% (ale jest to na tyle upierdliwe z powodu przełączania modemu, że nie widzę w tym celu, oczywiście można modem przełączyć na stałe ale to za to powoduje niestandartowe zachowanie przy podpinaniu do windowsowych komputerów)
ale prościej jest użyć pendrive :smiley:
pierwsze z brzegu linki z google
http://eko.one.pl/?p=openwrt-sdhc
http://eko.one.pl/forum/viewtopic.php?pid=124114#p124114

LTEwatch-H - działa tylko kiedy modem jest wpięty bezpośrednio do komputera?
Chciałbym sprawdzić parametry sieci bez ciągłego podchodzenia do routera :confused:

jeśli modem działa w trybie HiLink (i jest to Huawei oczywiście) to nie ma znaczenia czy jest podpięty do komputera czy do routera
wystarczy poprawnie skonfigurować LTEwatch-H podając mu właściwy adres IP (zwykle jest to 192.168.8.1 lub 192.168.1.1 - zależnie od tego pod jakim adresem masz webUI w swoim hilinku)

(ale w związku z tym jest bezużyteczny w przypadku routerów które przełączają HiLinki w tryb tradycyjny więc np. Dovado, Edimax czy niektóre modele D-Linka)


PS oczywiście musisz skonfigurować router do pracy w innej podsieci niż tworzonej przez HiLinka (np. 192.168.2.1 dla interfejsu LAN routera będzie OK)

Raczej mam wersje bez HiLinka bo musiałem sam instalować oprogramowanie jak miałem bezpośrednio do laptopa podłączony modem.
Wgrałem sobie Gargoyle 1.6.2.2 w sumie nic mi to nie dało ale i tak mnie coś korciło by to zrobić. Ogólnie wgrywanie czegokolwiek to porażka... Pierw wgrałem wersję angielską 1.8.1 i miałem brak wyboru modemu, no to jeszcze wziąłem upgrade do tej samej wersji bo ponoć to pomaga. I tu schody jak nie wiem po godzinie patrzenia w napis upgrading,please wait reset przeglądarki i okazało się, że wszystko się dobrze wgrało. Ale modemu dalej nie było. No to powrót do standardowego oprogramowania 20min czekania upgrading,please wait i nic... no to ściągnąłem gargulca 1.6.2.2 z często polecanej tu strony i wgrało się (ale dowiedziałem się o tym po 30min czekania zresetowałem router, masakra powinien być komunikat o zakończeniu instalacji a tu nic)
Nie widzę większych korzyści oprócz tej, że mam menu po polsku teraz przynajmniej. Nic będę googlował i sprawdzał co mogę z tego sprzętu wycisnąć. Jakoś zmiany oprogramowania mnie zawsze ciekawiły nawet jak mało wnosiły (choć np customROMy androida ratują życie czasem:P)

więc nie skorzystasz z LTEwatch-H ani gdy jest podpięty do komputera, ani do routera… bo on wymaga HiLinka


no cóż to się pewnie nie dowiesz co można wycisnąć :smiley:


zasada "zero" - najpierw czytaj potem rób

chyba wymagasz za wiele :smiley:
niech pocieszeniem będzie to, że cierpliwość popłaca (nazwijmy ją zasadą numer "jeden") - przynajmniej nie uwaliłeś sobie sprzętu
(wśród niecierpliwych, którzy przerywają proces flashowania przez restart czy odłączenie zasilania jest odsetek uwalonego oczywiście sotware'owo sprzętu zbliżony do 100%, i nie zawsze przywracanie do życia jest banalne, zależy to od konstrukcji sprzętu)
jeśli najdzie Cię ochota na powrót do fabrycznego softu użyj wersji bez bootloadera (w przeciwnym razie możesz uwalić router nieco skuteczniej)
ale pewnie byś nie czekał w nieskończoność gdybyś zwrócił uwagę na fakt, że fabryczne firmware ma domyślną adresację z innej (192.168.0.1) sieci niż gargoyle czy openwrt (192.168.1.1) więc nie było szans na żaden komunikat, bo przeglądarka była połączona (a przynajmniej usiłowała być) z adresem pod którym router już się nie pojawia po zmianie softu fabrycznego na alternatywny (i odwrotnie)
lekturę łatwą i przyjemną (i po polsku) co może gargoyle masz tam:
http://eko.one.pl/?p=openwrt-gargoylepl
oczywiście w większości dotyczy to kompilacji Cezarego (czyli tej wersji z eko.one.pl) której rozwój został zatrzymany na 1.6.2.2 (oparta na starawym openwrt AA)
dla routerów z 4MB pamięci flash zestaw pakietów będących "na pokładzie" jest nieco okrojony (stąd brak współpracy z częścią modemów), ale niektóre braki można uzupełnić
"australijskie" czy "oryginalne" buildy Erica stamtąd
https://www.gargoyle-router.com/
są przede wszystkim INNE (różnią się zestawem preinstalowanych pakietów z czego może wynikać brak obsługi modemów)
w zamian za to dostępne są wersje oparte na nowszych wydaniach openwrt
PS

to mnie nieco rozwaliło - co niby miałoby dawać podchodzenie do routera?
gargoyle od Cezarego pokazuje nawet w podstawowym interfejsie graficznym siłę sygnału
a jest też plugin który można dodać (choć nie wiem czy na tym sprzęcie nie jest wymagany extroot z braku miejsca we flashu)
http://eko.one.pl/forum/viewtopic.php?id=6698
oraz taki
http://eko.one.pl/?p=openwrt-3ginfo
choć chyba wymagają dodania adresu do jeszcze jednego repozytorium, którego 1.6.2.2 nie ma "z pudełka"
PPS tematów w tym wątku też już poruszyliśmy taką ilość, że starczyłoby na parę oddzielnych wątków

Kupiłem ten router i przez jakąś godzinę, dwie było 30 Mbit/s. Prędkość mnie satysfakcjonująca, bo na starym necie mam 20 Mbit/s. Kilkanaście minut temu wydarzył się dramat! Prędkość spadła do 3 Mbit/s (10 razy mniej), a nawet i 2 Mbit/s.
Na samym modemie było 50 Mbit/s i jest 50 Mbit/s. Na telefonie było 50 i jest 50.
Na routerze było 30 i jest 2 lub 3.
Skąd ta zmiana?
Normalnie zbladłem jak ten speedtest zobaczyłem.
Signal Strength pokazuje 100%.
Modem jest na przedłużce.

Aha. Soft 150917 beta ze strony TP-Link.

Ok. Już wiem co jest grane. Winna prawdopodobnie karta w laptopie. Bo na telefonie i na stacjonarce ten efekt nie występuje.
A tak ogólnie, to prędkości mam rzędu 40 Mbit/s (czasem trochę mniej, czasem podchodzi pod 50) na kablu, a po Wi-Fi 30 Mbit/s (czasem trochę mniej, czasem podchodzi pod 40).

Ja mam bezprzewodowy - przenośny router z plusa. Płacę za niego miesięcznie 80zł, ale internet jest naprawdę szybki. Nic się nie zacina - a co najlepsze mogę go zabrać w każde miejsce na świecie i zasięg jest tak samo świetny. Wcześniej miałem TP-Link MR3420 V2 i niestety nie byłem zadowolony, dlatego szybko go wymieniłem, ponieważ w TP-Link bardzo często gubił mi się zasięg.