Witam,
posiadam kartę sieciową bezprzewodową TP-LINK TL-WN722N na systemie operacyjnym Windows 7 64bit. Problem polega na tym, że tracę połączenie... zwłaszcza jak korzystam z uTorrenta... zainstalowałem najnowsze sterowniki, kombinowałem na różne sposoby.... poddaję się...
Proszę zwracać uwagę na działu - przeniosłem do odpowiedniego działu - Administrator
Zmniejsz ilość połączeń w konfiguracji aplikacji obsługującej uTorrenta bo "zabijasz" tym ruchem całą kartę sieciową.
Witaj,
dziękuję za tak szybką odpowiedź. Nie spodziewałem się tego 
Znalazłem w opcjach coś takiego. To jest to ?
Liczba połączeń
Maksymalna całkowita liczba połączeń - 200
Maksymalna liczba połączonych peerów na torrent - 50
Liczba slotów wysyłania na torrent - 4
Maksymalna całkowita liczba połączeń - 200 Maksymalna liczba połączonych peerów na torrent - 50Ogranicz o połowę i sprawdź co będzie się działo
Zawsze myślałem, że maksymalna liczba połączeń to jest ilość plików jakie ściągam... To co to jest w takim razie lol ;p
Zmniejszyłem o połowę. Dam znać, czy jest poprawa.
Pozdrawiam !
Prosto tłumacząc to jest ilość kanałów (równoległych połączeń) z potencjalnymi źródłami/serwerami plików które chcesz pobrać lub wysłać.
Seedy są to osoby, które mają ściągnięty cały plik i go udostępniają, a peery to osoby, które mają częściowo ściągnięty plik.
Czyli liczba połączeń ustawiona w uTorrent jest to maksymalna suma seedów i peerów ? Dobrze rozumiem ?
Nie jestem znawcą torrentów więc nie będę wprowadzał cię w błąd nie wiem czy to jest suma tych seedów i peerów. Może wypowie się ktoś kto korzysta
hehe za głęboko weszliśmy w temat Jak na razie karta działa. Nie traci połączenia. Normalnym jest takie zjawisko, które zaobserwowałem, że są takie fale tzn. wysoki transfer nagle spada on do jakiegoś małego poziomu a później znowu wzrasta... (na kablu takiego zjawiska nie zaobserwowałem ).
Na wszystkim znać się nie można a szczególnie na rzeczach które są mi zbędne. Napisałem co wiedziałem a niesprawdzonych informacji nie wypada mi podawać na forum więc pisze że nie znam tematu aż tak dokładnie to chyba fair!?
Normalnym jest takie zjawisko, które zaobserwowałem, że są takie fale tzn. wysoki transfer nagle spada on do jakiegoś małego poziomu a później znowu wzrasta..Dużo zależy od poziomu sygnału, zaszumienia/zakłóceń w okolicy, stabilności pracy radia w routerze wiec zmiennych może być dużo.
Oczywiście, że fair
Dziękuję za pomoc. Jakbyś był obok to kupiłbym nawet piwo
Jak pisałem wcześniej, dam znać czy poskutkowało to w 100 % . Na chwilę obecną TAK !
Jeżeli to nie wystarczy tą ilość połączeń możesz jeszcze ograniczyć.
okej 
Witaj ponownie,
dalej jest problem. Teraz to pomimo tego, że mam moc sygnału na poziomie 85% to transfer jest na bardzo niskim poziomie. Powinno być 3 Mb/s a jest 200 kb/s .. a później net siada też i muszę zresetować kompa, żeby działało. Naprawa z pozycji windowsa nic nie daje...
Zrób diagnostykę sieci bezprzewodowej:
Podziel się wynikami na forum
W załączeniu pliki z wynikami diagnostyki sieci bezprzewodowej, o którą prosiłeś. Jeśli chodzi o speedtest to raz jest na poziomie 3,4,10,15,20 Mb (bardzo skacze). To samo odczuwam jak uTorrent chodzi. Ściąga pliki na pełnej mocy, a zaraz spada na bardzo niski poziom, a później znowu się rozkręca w górę (ale tylko na bardzo krótką chwilę i znowu spada prędkość) . Czasem jest tak, że nawet są problemy z przeglądaniem samych stron internetowych... Teraz ogólnie się poprawiło, może bo jest już późna pora ?
Jeszcze jest tak, że net pada, daje PPM na diagnozuj i napraw. Net chodzi. Później znowu pada i PPM z diagnozowaniem nie działa i muszę zresetować kompa. Wtedy działa net... I tak w kółko...
A tutaj jest Test nr 4 ze sprawedzeniem pingu jeszcze raz. Tutaja są wyniki jak włączyłem stronę internetową, gdzie było trochę obrazków do wczytywania.
A tutaj jak nic nie robiłem z internetem.
Problemem jest zaszumienie eteru a co za tym idzie słabe "dogadywanie" się urządzeń. Próbuj zmienić kanał ale nie wiem czy coś to zmieni.
coś jest nie tak z routerem UPC skoro sygnał sieci sąsiadów jest od niego silniejszy (no chyba, że jest umieszczony w wyjątkowo niekorzystnym miejscu)