Gargoyle od wersji 1.5.9.10 PL i 1.5.10 EN dostało swój własny manager pakietów nazwany gpkg, napisany przez autora projektu. Jest on kompatybilny z opkg, używa jego pliku konfiguracyjnego, ale jednocześnie wporwadza kilka błędów:
- zawsze instalowany jest pakiet z zależnościami. Nie działa więc opcja "-nodeps", nie można zainstalować pakietu ot tak sobie
- jeżeli jest kilka źródeł pakietów i w nich pakiety o takich samych nazwach to niesprawdzany jest numer wersji. Szczególnie uciążliwe jest jak trzeba ściągnąć moduł kernela w odpowiedniej wersji - opkg robiło to za nas, teraz trzeba usuwać dane źródła żeby ściągnął odpowiedni pakiet
- niemożliwe jest zainstalowanie pakietu przez podane pełnego url (http://url/do/pliku czy ftp://url/do/pliku)
- prawie niemożliwe jest zainstalowane pakietu lokalnie, który został ściągnięty i zapisany w systemie plików. Zainstaluje się tylko o ile pakiet o takiej samej nazwie znajduje się w jednym z repozytoriów. A to oznacza że nie zainstaluje się pakietu tak łatwo jak nie ma połączenia z internetem (choć można lokalne repo zrobić).
UPDATE: ostatnie wersje gpkg już to umożliwiają. - nie rozróżnia pakietów które dostarczają pakiet wirtualny. Np. minidlna zależy od libffmpeg, którego dostarczają pakiety libffmpeg-mini lub libffmpeg-full. gpkg nie rozróżnia tego, nie potrafi takiego pakietu zainstalować żeby zachować zależność.
- gpkg potrafi wywalić się podczas usuwania pakietu (Segmentation fault)
- niekiedy nie można "odinstalować" pakietu który jest już we flash
- zdarza się, że po zainstalowaniu "ręcznym" pakietów brakuje niektórych plików z pakietu które powinny być w systemie
- gpkg nie potrafi zainstalować pakietu, jeżeli jest już jakiś plik o takiej samej nazwie (np. został plik konfiguracyjny w /etc/config)
Rozwiązanie wymienionych problemów to zignorowanie gpkg i używanie "starego" opkg. Sprowadza się to do jego zainstalowania:
opkg update
opkg install opkg
Źródło: eko.one.pl