WR740N + Gargoyle zanik WiFi

Witam wszystkich,
mam taki problem, że WR740N co jakiś czas zrywa połączenie. Głównie przeszkadza to w oglądaniu filmów z serwera multimedialnego.
Wcześniej korzystałem z oryginalnego softu producenta a teraz przeszedłem na Gargoyle:1.6.0.3 (r39928). Problem występuje w obu wersjach.
Dodam tylko, że przez 3msc nie zauważałem takich problemów.
Proszę o pomoc bo po tematach w sieci widzę, że problem rozłączania WiFi po jakimś czasie w tym modelu to standard.

Problem występuje też kablowo? Zainstaluj aplikację inSSIDer i zrób pomiary przez 2 -3 minity. Daj obrazek z zakładki NETWORKS.

Problem po kablu nie występuje albo ja przynajmniej nie zauważyłem.
Screen poniżej.

Problemem jest zaszumienie eteru przez inne sieci. Sam widzisz że twój sygnał jest na granicy szumów choć dość silny. Spróbuj zmienić kanał choć jak sam widzisz będzie trudno, zawęź pasmo do 20MHz i testuj.

Pasmo jest na 20MHz.
Dodam, że wcześniej ten problem nie występował.
W sumie zmieniłem laptopa na nowszego i teraz zaczęło sie tak dziać.
Wcześniej miałem kartę sieciową Atheros AR5B97 a teraz mam Realtek RTL8723AE Wireless LAN 802.11n PCI-E NIC
Problem najbardziej jest zauważalny na serwerze multimedialnym Serviio. Po prostu laptop znika na 5-20sek. po czym powraca. Pochodzi z 20min lub czasem 2h i znowu to samo...

Wcześniej nie musiało być tyle sieci w około ciebie. Zmiana sprzętu może też mieć wpływ np, większa czułość karty bezprzewodowej w twoim wypadku ma negatywny wpływ na stabilność. Próba zmiany położenia routera względem komputera aby otrzymać jeszcze lepszy sygnał lub przejście na 5GHz.

Nie wiem czy to jakaś wskazówka ale jak następuje rozłączenie z serwerm multimediów to w Win7 wyskakuje komunikat o ograniczonej łączności - brak dostępu do internetu.
Pomaga tylko rozłączenie sieci i ponowne połączenie

Ja już swoje powiedziałem, może jeszcze ktoś inny się wypowie. Problemem są zakłócenia które mają wpływ na stabilność działania sieci bezprzewodowej.

Zmieniłem kanał na 1, overlapping się zmniejszył i to stanowczo, natomiast co-channel wzrósł.

Na razie nie rozłącza sieci ale sygnał strasznie skacze. Są skoki z -54dBm do -95dBm...mimo wszystko nie rozłącza

Tu jedynie testowo metodą prób i błędów możesz coś zrobić.

Sam widzisz że sygnał jest bardzo poszarpany. Wygląda na duże zakłócenia elektromagnetyczne w okolicy.

Podejrzewam jednak, że to router cos nawala poniewaz na otwartej sieci podlaczylem sie do TL-WR340G/TL-WR340G (TPlink f....) chodzi wszystko idealnie...

Ale gdzie się podłączyłeś? W tej samej lokalizacji? Podmieniłeś urządzenia? Bo w innej sytuacji nie ma co porównywać.

Po prostu z tego samego miejsca podłączyłem sie do routera sąsiada, który jest za sciana. Na inssiderze jest to jedyna sieć otwarta tplink f30720

Zwróć uwagę że też jest "poszatkowana" a brak zabezpieczenie powoduje to że nie jest przesyłane tyle informacji (transmisja nie jest kodowana) i nie widzisz tych przerw. Stawiam na zakłócenia lub problem z kartą.

No to pytanie jak rozwiązać ten problem...? Zmiana routera? Przecież niemożliwym jest aby nie mogło chodzić WiFi w mojej okolicy

Kartę masz wbudowaną czy coś zewnętrznego?

Przy takim zaszumieniu eteru to całkiem normalne zachowanie.

Czyli rozumiem, że nie ma rozwiązania tego problemu...
Tylko dlaczego na starszym lapku chodzilo wszystko ok...

Bo miał inną kartę sieciową (wolniejszą i mniej czułą). Możesz próbować zrobić tylko tryb 802.11g na routerze, zmienić miejsce położenia komputera lub routera. W ostateczności zmienić pasmo na 5GHz. Tak jak pisałem metoda prób i błędów.
Linia sygnału musi być jak najbardziej prosta bez takich dziwnych ''pików" w dół i w górę.