Witam, mam pewien problem z routerem tp-link wdr4300. Router pracuje wraz z modemem LTE podpiętym pod USB. Wifi działa świetnie ale niestety tylko w tym samym pokoju gdzie router. W innych miejscach w domu wszędzie mam prawie pełen zasięg wifi (4/5 kresek), a połączenie z siecią jest praktycznie niemożliwe. Kiedy wyjdę na korytarz prędkość na speedteście to ok. 5mb/s ale internet chodzi jak 256kb/s i połączenie co chwilę sie rozłącza. Jeśli wejdę tylko trochę dalej to w ogóle nie mogę się połączyć z wifi mimo dobrego zasięgu. Generalnie połączenie im dalej tym bardziej nieprzewidywalne, ale zauważyłem pewną tendencję. Jeżeli połączę się np. telefonem z Wi-Fi i od razu wykonam speedtest to wszystko śmiga, po chwili gdy chcę wykonać 2 test ping i transfer już zwalnia bardzo mocno, 3 test często jest już niemożliwy bo albo rozłącza albo w ogóle nie chce ruszyć przy cały czas wysokim zasięgu.
inSSIDer się kłania, na forum jdtechu masz już wskazówkę
Trzeba zacząć o diagnostyki sieci bezprzewodowej, pomiary sygnału zrobić w trzech różnych miejscach dla porównania sygnału. "Kreski" mogą coś mówić ale na testach ciążowych a nie w sieciach bezprzewodowych -