Witam wszystkich, od pewnego czasu zmagam się z tematem braku dostępu do Interentu dla użytkowników zewnętrznych AP zbudowanych na bazie WA5210g. Chwilowo nie ma możliwości zmiany sprzętu na inny więc prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu problemu w oparciu o to czym dysponujemy.
Dostawca ISP to Orange, bardzo stara centrala i max. łącze to 10mb. Został więc podłączone 2 łącza i spięte w Cisco RV042 jako 20mb. Założenim było stworzenie jednej sieci w całym obiekcie, tak by mobilne urządzenia przełączały się miedzy kolejnymi AP gdy użytkownik przemieszcza się po terenie. RV042 jest odpowiedzialny za nadawanie adresacji z DHCP a reszta urządzań rozszerza zasięg.
Załączam rysunek, który w dużym uproszczeniu ukazuje sieć. Od głównego routera (tam gdzie się dało) sygnał został rozprowadzony skrętką i zakończony AP z WiFi (działa to bardzo dobrze). Problemem jest Budynek 3, do którego z powodu braku możliwości technicznych nie było szans dociągnięcia kabla. Została tam zbudowana "radiolinia" w oparciu o dostępne urządzenia WA5210g.
Urządzenie oznaczone nr 2 (ustawione w tryb Bridge Point to Multipoint) otrzymuje sygnał bezpośrednio z głównego routera i rozsyła go do dwóch innych takich samych WA5210g o nr 3 i 5 (ustawionych jako Bridge Point to Point). Każde z tych urządzeń (3 i 5) połączone jest skrętką z kolejnymi WA5210g (5 i 6), które działają jako AP i mają rozesłać sygnał w kierunku Budynku 3.
Sygnał jest bardzo silny i praktycznie pokazuje max zasięg przed budynkiem i w jego wnętrzu. Problemem jest niemożność podłączenia się do sieci. Tak jakby główny router nie mógł przyznać adresacji a gdy się to uda mamy bardzo duże wachania poziomu transferu i często pokazuje brak internetu. MImo tego, że sygnał WiFi pokazuje max.
Czy ktoś ma pomysł co może być przyczyną tego zachowania? Może trzeba zmienić ustawienia? A może konfiguracja urządzeń jest niewłaściwa. Będę zobowiązany za sugestie.