Ubee EVW3226 wifi

Witam!
Niedawno przeszedłem do Upc i dali mi modemorouter Ubee. I mam problem na nim z wifi. Laptop mam oddalony od niego o ok.5 metrów i kilka razy dziennie zanika mi internet. Są wszystkie kreski ale jest napisz "brak dostępu do internetu" a jak coś pozmieniam w ustawieniach np. zmienię kanał to dopiero zaczyna działać (na telefonie jest tak samo). I tak kilka razy dziennie. Na infolinii mówią żebym pozmieniał kanały ale to nic nie dało. A jak podłączyłem swój stary router do Ubee to przez 5 dni wszystko dobrze działało. W czym może tkwić problem i jak ten problem rozwiązać. Na drugim komputerze jest połączony kablem i wszystko działa.
PS. Polecili mi też przestawić z Trybu "N" na "G" i tak jakby działa. Co to może być ,że na "g" w miarę działa(jest internet ale bardzo słaby) a na "N" nie chcę. ;/

Na początek zrób diagnostykę sieci bezprzewodowej w miejscu gdzie korzystasz z internetu

PS. Moja sieć to "UPC3123270"

Twoja nazwa sieci to 3270? Jeżeli tak to sam widzisz jaki w funkcji czasu poszarpany jest ten sygnał. Zakłócenia od innych sieci wprowadzają taki niestabilności.

To co mogę zrobić żeby to naprawić? To wina Modemo-routera czy moja?

Wina leży po stronie zakłóceń (pewnie jakiś blok) gdzie jest mnóstwo sieci.
Co możesz zrobić? To trudno coś polecić na 100%, możliwości jest kilka:

  • zmienić pasmo na 5GHz (zakup routera i pewnie karty bezprzewodowej)
  • zmiana położenia routera
  • tu widzę że idzie szeroko twój sygnał może jeszcze go zawęzić do 20MHz (nie wiem czy jest taka możliwość na tym Ubee)
  • może zmiana samej karty bezprzewodowej (lub jej konfiguracji w systemie).
    Nie ma jednoznacznej odpowiedzi w twoim temacie że to czy tamto zadziała na 100% oprócz przejścia na 5GHz.
  • Pasmo 5GHz odpada bo laptop takiej nie obsługuje (na telefonie sprawdzałem to jeszcze gorzej)
  • Router stoi na środku mieszkania(ok.5-6 metrów do laptopa)
  • Zmieniłem szerokość pasma na 20/40 MHz i też nic to nie dało
  • To nie dzieje się tylko na laptopie. Jak nie ma internetu na laptopie to nie ma też na żadnym telefonie, dopiero po zmianie np. kanału w ustawieniach albo wyłączeniu i włączeniu Ubee włącza się internet.
    Miałem ostatnio przez ok. 4 dni podłączony stary router TP-Link TL-WR543g. Wczoraj na samym Ubee zmieniłem na "g" i działało dobrze tylko na tym "n" coś nie chce działać.

To tylko potwierdza problem z zakłóceniami. Tryb 802.11n potrzebujesz do stabilnego działania szerszego pasma częstotliwości (więcej kanałów) niż 802.11g a tym samym jest mniej podatny na ich ilość w eterze.

To pomoże wymiana na inny sprzęt? Czy jestem skazany na ten słabszy tryb 802.11g?

Wymiana sprzętu ale w sensie twojej karty sieciowe. UBee to co słyszałem na forach zbiera pozytywne opinie posiada punkt dostępowy na 5GHz

Ale to wifi nie zrywa tylko na laptopie ale też na dwóch różnych telefonach w tym samym czasie.

Zgłoś problem u dostawcy niech wymienią ci urządzenie będzie miał 100% pewności że to nie wina routera. Wtedy wyeliminujesz wątek uszkodzenia Ubee i będziesz mógł kombinować z 5GHz.

Mam właśnie umówioną wizytę techników na poniedziałek i zobaczymy co powie. Dzwoniłem też na infolinie i mi kazali zmienić na tryb 802.11g ale na tym mam bardzo słaby internet waha się między 8-15 Mb/s a chciałbym wyciągnąć jak najwięcej się da :stuck_out_tongue: (mam 60Mb/s kupione). Później może też posprawdzam tym programem jak to działa na 802.11g.

W trybie 802.11g więcej nie osiągniesz niż 20Mb/s.

Wiem przerabiałem to w innym temacie na tym forum :d Zobaczę co mi powie technik w poniedziałek.

PS. A może mieć na to wpływ kabel wmurowany w ścianie łączący skrzynkę z gniazdkiem w moim mieszkaniu. Bo ostatnio coś robili i mi mówili że ten kabel będzie trzeba wymienić bo za stary jest (19 lat) i ostatnio kanały zwrotne podskoczyły do "51" a potem spadły.

To nie wina kabla koncentrycznego. Może mieć on tylko wpływ na całkowitą prędkość internetu a mówisz że po kablu (ethernet) jest ok.

No to zobaczę co powie technik w poniedziałek. Jakby co to dam znać :stuck_out_tongue:

Mam taką nadzieje że podzielisz się opinią technika.

Technik przyszedł sprawdził wszystkie parametry i nie znalazł przyczyny zrywania internetu. (Może dlatego że jak był to wszystko działało). Ale wymienił router. Na razie nie ma mnie w domu i nie wiem czy już wszystko działa.
Ps. Właśnie sie dowiedziałem, że wczoraj znowu zerwało internet :confused: Macie jakieś nowe pomysły co to może być? Czytałem gdzieś, że komuś telefon tak zrywał internet może być u mnie tak samo?

Ja już się wypowiedziałem.Problemem w sieci lokalnej są zakłócenia radiowe. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy, poza 5GHz lub użyciem dodatkowego routera.