TP-Link Archer VR400 - neostrada problem

Dzień dobry, mam problem z konfiguracją TP-Link Archer VR400 pod neostradę. Testowałem już chyba wszystkie możliwe konfiguracje z "szybkiej konfiguracji" (z poziomu komputera, oraz aplikacji na telefonie), zmieniałem kable RJ-11, próbowałem wgrywać nowy firmware z poziomu konfiguracji, oraz przez załadowanie pliku, ale otrzymuję informację że jest aktualny. Zmieniałem kilka razy hasło neostrady do logowania, na livebox 2.0 działa bez problemu, a tutaj otrzymuję ciągle informację, żeby sprawdzić czy kabel jest właściwie podłączony (mimo, że na routerze miga dioda po podłączeniu kabla). Macie może jakieś pomysły? Wolałbym uniknąć zwracania tego produktu (zostało mi tylko kilka dni na zwrot).

Drugie pytanie czy ten router można ustawić na tryb działania access point? Tak żeby "łapał" internet z sieci wi-fi i rozprzestrzeniał go dalej, bo niestety nie widzę takiej opcji w konfiguracji.. a szkoda

Patrzę sobie na V3 i to całkiem ładny sprzęt, zupełnie inny niż pozostałe TP-linki - szkoda, że xDSL, do którego nie planuję wracać.

Co do problemu: sam go opisałeś: dioda DSL po podłączeniu kabla miga. Ona ma PRZESTAĆ migać jak strony się połączą i świecić ciągłym światłem. Jak miga cały czas, to sprawa jasna - nie ma sygnału DSL, jest zbyt słaby lub zakłócony, albo wybrałeś niewłaściwą modulację dla swojej linii (VDSL zamiast ADSL lub odwrotnie, o ile jest taka opcja). Raz zdarzyło mi się podłączyć... router przez filtr DSL dostarczony przez (wtedy jeszcze) TPSA i nic dziwnego, że nie działało.

Zacząłbym od sprawdzenia kabli telefonicznych, innego gniazdka itd.

Trochę posiedziałem i udało mi się połączyć z internetem. Przyczyną były złe ustawienia DSL, w "szybkiej instalacji" ich w ogóle nie było, a ich standardowe ustawienie nie łączyło z siecią w żadnej konfiguracji. Niestety mimo, iż router został kupiony z myślą o lepszym działaniu niż livebox 2.0 to jego działanie nie jest zadowalające - przynajmniej na obecnych ustawieniach. Strony w przeglądarce się jakoś dziwnie zawieszają, ma wahania prędkości i pingu (na jednym speedtest była wartość ponad 600, co na liveboxie nigdy się nie zdarzało). Router nie chce połączyć się na ADSL2,+ tak jak było w instrukcji na stronie orange, startuje tylko i wyłącznie na G.dmt. Być może to jest problem, ale nie mam pojęcia jak to ustawić żeby działało. Na chwilę obecną ustawione jest PPPoA (niestety ten tryb nie oferuje ipv6, a przynajmniej go nie widzę), ale działa też PPPoE (teoretycznie, bo na komputerze strony ładują się bardzo długo, lub wcale się nie chcą załadować). Dodaję screeny ustawień, gdyby jeszcze jakieś były potrzebne to oczywiście doślę.


Są dwie możliwości:
Router z TPSA po prostu ma lepsze parametry elektryczne i lepiej dogaduje się z ADSL, albo siadły ci parametry linii i nie masz już ADSL2+.

Niestety, z przykrością muszę stwierdzić że ten sprzęt nie jest wart żadnych pieniędzy - przynajmniej na chwilę obecną. Szkoda czasu i nerwów. Router za 50zł dobrze działa, a ten ciągle rozłącza wi-fi nawet gdy działa tylko w trybie routera bezprzewodowego - próbowałem zmieniać kanał, szerokość kanału, wyłączać sieć 5Ghz. Ma pełny zasięg i ciągle sie rozłącza, podejrzewam że to przez dodatkową ukrytą sieć do mesha (nie wyrabia lub wytwarza jakieś zakłócenia). Nawet nie wiem czy to się kwalifikuje do jakiejś reklamacji, bo może według firmy on ma tak działać.

A może być też niezgodność z twoimi urządzeniami (ciągle się zdarza) albo po prostu wadliwa sztuka.