TL-WDR4300v1 niestabilne WIFI 2,4GHz

W routerze WDR4300v1 nagle przestało działać WIFI, ale tylko na 2,4GHz. 5GHz działa bez zarzutu. Kabel też.
WIFI włącza się na chwilę, potem wyłącza, a za parę minut znów włącza na chwilę. Generalnie jednak nie chce działać. Sprawdzone na kilku urządzeniach.
Upgrade firmware zrobiłem i bez zmian.
Zmieniałem sieć 2,4GHz na różne sposoby (kanał 20/40MHz; Only n; BG mixed; różne kanały, w tym auto). Czasowo wywaliłem też hasła dostępu. Nic nie pomaga.
Czy to może być awaria sprzętowa? Zwłaszcza, że przedtem działało wszystko ok. Jakieś pomysły na konfigurację routera?

Czy po wyłączeniu 5-tki tak samo 2,4 nie działa? Daj ss-a z ustawień wifi.

Spróbuj również wgrać alternatywny soft . Gargoyle i zobacz jak się tam będzie zachowywać wifi na 2,4GHz.

Czy z antenami jest wszystko w porządku? Są dobrze dokręcone i oryginalne?

Wyłączenie 5GHz początkowo nic nie dawało. Aktualnie (po testowaniu wielu różnych ustawień) 2,4GHz pojawia się na chwilę, zrywa, potem znów pojawia i tak w kółko.

Do routera były podłączone większe, nieoryginalne anteny 5/2.4GHz. Zasięgu jednak nie zwiększyły i wróciłem kilka dni temu do oryginalnych. Anteny są dokręcone.

Testowałem różne ustawienia (zakres b, g, n mixed, kanały auto lub przypisane na sztywno, 20/40 MHz lub auto). W każdym przypadku sieć zachowuje się tak samo, tzn. łączy na kilka sekund, potem rozłącza, potem znów łączy itd.).

Router odłączałem od sieci, wyłączałem itd.
Teraz chodzi tylko na 2,4GHz, kanały auto. Z ustawień Advanced zaznaczyłem Enable Short GI, co spowodowało, że sieć jest częściej widoczna. Przy czym nie wiem, czy to nie przypadek.

x Enable WMM
x Enable Short GI
-Enable AP Isolation

Pozostałe opcje Advanced są ustawione domyślnie.

Transmit Power: 	High
Beacon Interval : 	  (40-1000)  100
RTS Threshold: 	  (1-2346) 2346
Fragmentation Threshold: 	  (256-2346) 2346
DTIM Interval: 	  (1-15) 1

Wygląda na to że uszkodziłeś moduł radiowy tymi nie oryginalnymi antenami.

Myślę, że uszkodzenie to trafna diagnoza.
Wniosek prosty - większe antenki do niczego się nie nadają.
Dzięki za pomoc, wątek zamykam.

Pytanie co za sprzęt kupiłeś to raz a dwa to antena o większym zysku zawęża znacznie swoje pole promieniowania czyli ważne jest ustawienie routera względem odbiornika. Czasami może się wydawać że jest nawet gorzej a wynika to z tego że antena nie jest wzmacniaczem tylko urządzeniem pasywnym i ten zysk musi się skądś brać. Jeżeli jest na gwarancji to oddaj na reklamację. Powodzenia i w razie problemów zapraszam ponownie na forum,

Uwaga! Rzutem na taśmę wgrałem Open WRT zamiast fabrycznego softu i na chwilę obecną WIFI działa!
Nie pokazuje tylko transferu na 2,4GHz, ale działa tak jak powinno. Od godziny nie zerwało ani razu.
Aktualizacja oprogramowania TP Link nic nie zmieniła, ale z Open WRT śmiga znakomicie. Jako, że router jest jeszcze na gwarancji, to nie chciałem ryzykować modyfikacji softu (serwis na pewno by się czepił ;)). Teraz rozumiem dlaczego ten alternatywny soft istnieje :slight_smile: Chwała Wam developerzy!
Spróbuję jeszcze potestować transfery wifi, żeby sprawdzić czy wszystko OK i czy są na dobrym poziomie. Nie wykluczam na razie, że coś jest na 2,4GHz uwalone sprzętowo, tylko nowy soft sobie z tym radzi... Niesamowite!

Mowa o tym była już w pierwszych postach :wink:

Dlatego to jednak wypróbowałem :slight_smile:
Miałem obawy, bo kiedyś uwaliłem sobie router właśnie przy wgrywaniu softu.
Przy czym z tego co rozumiem, to Gargoyle jest tylko nakładką, a alternatywny firmware to np. open wrt.
Ogólnie to szacun :slight_smile: Minimum dwie stówki zaoszczędzone na jakiś czas :slight_smile: