TL-WDR3600 brak możliwości logowania

Witam.
W dniu dzisiejszym w godz. wieczornych samoistnie net ''zwiał''.
Pomyślałem, że to mój dostawca coś kombinuje.
Po dłuższej chwili postanowiłem zerknąć na sieć logując się 192.168.1.1
Bez efektu. Pamięć podręczna przeglądarek wyczyszczona- nic.
Kabel podpięty (sprawne oba) z neta bezpośrednio do komputera- net działa.
Ważne; używam od tamtego roku najnowszej wersji Gargoyle 1.6.2.2 działał bezproblemowo.
Na routerze świecą się na stało od lewej pierwsze cztery diody niebieskie.
Nic nie wgrywałem,nic nie kombinowałem- sam po prostu przestał działać.
Restart urządzenia TL-WDR3600 również nie pomógł.
Sieć jest widoczna (inSSIDer) po WiFi (na innym kom.), ale już pod zmienioną nazwą czyli ''Garygole''
Hasła nie znam oraz brak możliwości połączenia z netem.
Najważniejsze, że na moim głównym kom. z ruterem brak neta, logowania do ustawień...
...a w prawym dolnym rogu ekranu ''sieć'' pod podpięciu kabla z routera nie ''wiruje''.
Bezpośrednie podpięcie- wszystko gra, ale wówczas nie mam sieci po WiFi.
Jakieś pomysły co się stało z routerem?
Jak mam się zalogować poprzez 192...
Nie jestem obeznany w ustawieniach sieci/routera.
Tak więc przy ew. pomocy proszę o wyrozumiałość.

Hasło to password.

Niestety hasło nie pomogło.
Podane ono było jak na początku wgrywałem Gargoyle.
Potem rzecz jasna je zmieniłem.
Oczywiście nazwa mojej sieci też kiedyś była inna.
Sieć (na bank moja) pod nazwą Gargoyle jest widoczna tak więc nie rozumiem.
Najlepszym rozwiązaniem będzie logowanie poprzez net oraz naprawa tego co się zmieniło.
Ale tego akurat nie mogę zrobić.
Net podpięty bezpośrednio pod mój komputer z pominięciem routera działa bezproblemowo.

Adres bramy to rzeczywiście 192.168.1.1?

Oryginalny adres bramy jeszcze w tamtym roku został zmieniony na 192.168.2.1
Pełna konfiguracja przebiegła bezproblemowo i wszystko działało ''ok'' do wczoraj.
Twardy res. zrobiłem poprzez przytrzymanie kilka sek. przycisku (od tyłu w routerze) WPS/reset.
Po tym zabiegu zmieniła się nazwa mojej sieci tak więc i brama powinna wrócić do domyślnej.
W każdym bądz razie sprawdzałem moją oraz domyślną i nic.
Jest jakiś sposób na sprawdzenie bramy jaką ma aktualnie router lub fizyczne wymuszenie pracy na określonej z góry?

W dniu wczorajszym router po prostu samoistnie się hmm zawiesił a może uszkodził?

Spróbuj na wciśniętym przycisku reset włączyć router.

Tak też zrobiłem już wczoraj.
Zmieniła mi się nazwa sieci na Gargoyle.
To akurat sprawdziłem po WiFi nie mogąc się zalogować.
Zauważyłem natomiast, że jak na stałym łączu w bajpasie z routerem robię reset na routerze to nie ''wiruje'' karta sieciowa.
Nie mogę się w tym momencie również zalogować poprzez 192...
Aktualnie po kolejnym restarcie routera dałem kartę WiFi pod USB2.0 do mojego komputera.
Udało mi się jakimś cudem zalogować na 192.168.1.1 z hasłem ''password''.
Postanowiłem nie czekając wgrać wcześniej ściągnięty oryginalny firmware bez bootloadera.
Powodzenie.
Jakie jest klucz zabezpieczeń po takim wgraniu oprogramowania po WiFi?

Jak wgrłeś oficjalne firmware, to klucz zabezoieczeń masz na spodzie routera.

Hasło oczywiście znajdowało się na spodzie router.
Tak więc po WiFi tylko mogłem się zalogować poprzez 192.168.0.1
Wgrałem również najnowsze oprogramowanie dedykowane do tego urządzenia.
Jest ono oryginalne TP-LINK-a z 18.05.2015r.
Niestety nic to nie pomogło.
Internetu nie mam dalej wpinając kabel dostawcy neta w niebieski Wan routera....
....oraz wypuszczając z żółtego lan (obojętnie jakiego) kabel do mojego komputera.
Czyli tak, jak miałem przez cały okres użytkowania do tej pory.
Karta sieciowa ani drgnie będą przekreślona na czerwono.
Myślę , że coś padło w routerze.
Pytanie czy jest wart uratowanie :slight_smile:

Jak podłączysz kabel do portu to zapala się dioda? Sprawdź wszystkie porty.

Wszystkie porty sprawdzone.

Nie zapaliła się żadna kontrolka portu?
Wygląda na uszkodzony switch. Naprawa nieopłacalna.

Nie działa port WAN? Czy połączenie tego portu z dowolnym LAN powoduje zapalenie kontrolek? Jak ci się uda pokaż wszystkie ustawienia, oraz wszystko co masz w zakładce Status.

Pamiętam, że jak działał router to świeciła się kontrolka ''dzwoneczka''.
Internet działa prawidłowo i nic się nie restartowało.
Pozostałe porty również działały pomimo braku info o jego podłączeniu.
Sam kiedyś nad tym się zastanawiałem, ale jak działało to nie widziałem problemu.
Jeśli mam stawiać na uszkodzenie to szybciej na port Wan.
Kable sprawdziłem podpinając bezpośrednio do dostawcy neta- kostka foto z jednej strony oraz sieciówka w kompie.
Za każdym razem net był praktycznie po chwili. Mam go teraz tylko dla siebie :slight_smile:

Dzisiaj ''umyli ręce'' K-KOM (tam kupowałem router) oraz serwis TP-LINK niestety.
Ten ostatni w rozmowie tel. stwierdził, że urządzenia nie naprawiają a jedynie wymieniają na nowe!
Lekko się zdziwiłem. Jednorazówka czy co?
Gwarancja skończyła się 09.07.2015r. pech...
Z ponownym podłączeniem/diagnozą routera odpuszczę sobie dzisiaj.
Jutro jak się uda wyślę status po WiFi jedynie- inaczej nie dam rady.
Urządzenie spakowałem i może oddam do elektronika niech zerknie.
Do 50,00zł naprawię.
Powyżej tej kwoty odpuszczę sobie dalsze kombinacje.
Dzięki za zainteresowanie.

Na 99% poszedł Atheros AR8327-BL1A. Poszukując w sklepach internetowych kosztuje on 50zł PLN do tego musisz doliczyć koszt wymiany.
na 1% mogły ulec uszkodzeniu transformatory przy portach ale nie stawiał bym na to.

''Na 99% poszedł Atheros AR8327-BL1A'' jest procesorem w tym routerze?
http://www.wisp.pl/index.php?p4147,uklad-scalony-atheros-ar8327-bl1a
Router potrafił złapać niezłej temperatury podczas pracy.
Często też działał u mnie po 10-15 godz. na dobę.
Skąd ta pewność odnośnie uszkodzenia?
Jest jakiś prosty sposób potwierdzenia tej usterki?
Czy może ''ten typ tak ma''?
Tak ma marginesie urządzenie jest w wersji rev.1.2
... a kupione było oczywiście w X-KOM.

Nie, to tylko chip który jest odpowiedzialny za porty LAN i WAN. Tak jakby dołączony switch do routera.

[quote="Mikun, post:16, topic:8168"]Router potrafił złapać niezłej temperatury podczas pracy.
Często też działał u mnie po 10-15 godz. na dobę.[/quote]
Piszę o podobnym WDR4300 i nigdy nie był jakoś nadzwyczaj ciepły ( około 40'C), a pracę miał ciągłą.

Bo więcej elementów tam nie ma, no są jeszcze transformatory ale nie możliwe żeby wszystkie padły.

Takie uszkodzenia najczęściej są spowodowane wyładowaniami, burze itp. mój ma ponad 2 lata i nie ma problemu ze switchem.

Witam.
Status mojego routera połączonego po WiFi ze strony logowania 192.168.01 poniżej.

Quick Setup po kliknięciu;next, auto detect itd. wybija error code 5003 co było do przewidzenia.
Dalej nie sprawdzałem. Wydaję mi się, że to nie ma sensu.
Jeśli kogoś interesuje jakaś zakładka to proszę dać znać.
Reasumując; chip z wysyłką oraz wymianą serwisową to ok. 70-100zł
Nie opłaca się.
Chyba, że trafię na urządzenie, które ma taki sprawny chip w okazyjnej cenie.
Samodzielnej wymiana i tak się nie podejmę- za małe nóżki do lutowania :0
Ehh.

Spinałeś kablem port WAN z dowolnym LAN?

Niestety wszystkie porty lan nie dają znaki życia.
Sam router wysłałem już do naprawy pogwarancyjnej.
Okazało się, że firma która posiadała chip Atheros AR8327-BL1A prowadzi również naprawę urządzeń sieciowych.
Po kontakcie tel. podano mi ich inną stronę do rejestracji oraz zgłoszenia urządzenia do naprawy z krótkim opisem uszkodzenia.
pogwarancji.net.pl firma z Opola.
Po w/w czynnościach otrzymałem RMA z którym wysłałem mój uszkodzony router.
Jeśli naprawa przekroczy wartość ok.50,00zł zostanę o tym fakcie poinformowany.
Firma na własny koszt odeśle mi nienaprawione urządzenie.
Uczciwie.
W innym przypadku pokryję koszty naprawy oraz wysyłki zwrotnej.
W przyszłym tygodniu powinienem coś więcej wiedzieć.
Jak coś to dla zainteresowanych dam znać jak zakończyła się moja historia.
Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie moim problemem.