Witam,
Mam problem z zasięgiem sieci i stabilnością sieci WIFI w mieszkaniu (47 mkw) Budynek z 1970 roku, mieszkanie mniej więcej w połowie przedzielone jest ścianą nośną ok 30 cm żelbetonu). Wcześniej sieć działała wolno, ale stabilnie. Problem pojawił się po zakupie Archer C2. Wcześniej miałem NETGEARa (nie pamiętam modelu ale to był N do 150 Mbps). Miałem stabilne połączenie w mieszkaniu, w najdalszych miejscach ok 2-3 Mbps ale działało stabilnie. Chcąc zwiększyć szybkość sieci wybrałem Archera C2. Stoi dokładnie w tym samym miejscu co poprzednik. Siła sygnału faktycznie wzrosłą w cały mieszkaniu, ale jakość połączenia drastycznie spadła. Pingi z kilku ms wzrosły do kilkudziesięciu, a internet zupełnie nie działa w dalszych częściach mieszkania, a nawet w tym samym pokoju co stoi router potrafi zrywać połączenie.
Nawet dokupiłem antenę zewnętrzną TP-Linka, sytuacja trochę się poprawiła, ale nieznacznie.
Załączam wykres sieci pokoju, za ścianą żelbetową. Przy takiej sile sygnału nie ma internetu a pingi albo przepadają albo są na poziomie 2000-3000 ms (sieć o nazwie Brainstorm na zielono).
Wydaje się, że jest to interferencje, ale nie mam pewności. Nowy router działą na tym samym kanale, sieć o dokładnie tej samej nazwie i parametrach (2,4 Ghz). Macie jakiś pomysł co może być przyczyną i można z tym zrobić ? Mocniejszy Router, może coś w ustawieniach zmienić?
Range Extendera chwilowo wykluczam ze względu na osobny problem opisany w tym wątku:
Zdaje sobie sprawę, że to blok, dużo sieci i idealnie nie będzie, ale męczy mnie czemu starszy sprzet dawał stabilny ale wolniejszy net, C2 tak rwie.
Czy można zminimalizować wpływ szumów poprzez konfigurację samej sieci bezprzewodowej (ustawienia na razie trzymam takie jakie były domyślnie) ?
Nie oczekuje cudów, czasem może zerwać ale nie po prostu działa. To nie jest siec do gier tylko do pracy z domu, ewentualnie streamowanie multimediów z komputera lub notebooka na telewizor.
Jakie mogą być inne pomysły na zrobienie stabilnej sieci bezprzewodowej w takim miejscu bo jedyne co mi przychodzi do głowy na tą chwilę to kupić jakiś mocny router z czterema antenami?
Starsze urządzenia nie miały ograniczonej mocy. Obecnie wszystkie legalnie sprzedawane urządzenia w UE mają moc w paśmie 2.4GHz ograniczoną do 100mW (promieniowanie mikrofalowe).
Ilość anten nie ma wpływu na zasięg tylko na szybkość w sieci (MIMO). Patrz też w drugą stronę ważna jest komunikacja z urządzenia do routera bo wifi to transmisja dwukierunkowa.
Sposoby zwiększenia zasięgu sieci bezprzewodowej:
Osobiście polecam PLC lub położenie przewodu i zakup AP.
Zmieniłem szerokość kanału na 20 MHz i stabilność się nieco poprawiła. Przynajmniej wczoraj nie zrywało mi połączenia. Repeatara wykluczam bo nie chce działać i powiem szczerze zraziłem się do tego typu rozwiązania. Z tego co rozumiem, żeby PLC działało to gniazdka muszą być na tym samym przewodzie - zgadza się ? U mnie każdy pokój ma osobną wiązkę dla gniazd idącą ze skrzynki z oddzielnym bezpiecznikiem.
Po dość intensywnych testach okazuje się, tylko jedno urządzenie ma problem z zasięgiem. Tablety, komputery i telefony łapią wszędzie zasięg na poziomie zadowalającym - to od momentu zastosowania anteny TL-ANT2408C. Jedno urządzenie, które ma problem to miniPC z wbudowaną kartą bezprzewodową. celu rozwiązania problemu z tym urządzeniem zastanawiam się nad zastosowaniem TP-LINK Archer T2UH. CZy macie doświadczenia z tego typu kartą?
Czy wydaje wam się, że zastosowanie tego typu karty poprawi połączenie między PC a resztą sieci ?
Witam, piszę tą wiadomość, żeby ułatwić wybór routera potencjalnym przyszłym użytkownikom Archer C2. Jeżeli mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, macie kilka pokoi, w okolicy jest dużo sieci bezprzewodowych to Archer C2 nie da rady zapewnić zasięgu w całym mieszkaniu i stabilnej sieci. Jak ktoś będzie zainteresowany to na priv napiszę jaki router mogę polecić - od kilku dni sprawdza się bez zarzutów.
