Problem z WiFi - TP Link Archer D5, światłowód

Witam Forumowiczów,

Jestem sieciowym laikiem, dlatego postanowiłam tutaj zawitać, bo może ktoś z Państwa coś poradzi.

Mam łącze światłowodowe. Do urządzenia ZTE ZXA10 F601 jest podpięty router Archer D5. To wersja v1, firmaware najnowsze dostępne na stronie TP Linka, czyli chyba z roku 2014. Router ma jeszcze dwa miesiące gwarancji.
Urządzenie ZTE to terminal sieci optycznej końcówka GPON (ONT - Optical Network Terminal). Urządzenie jest podpięte do routera do portu oznaczonego LAN/WAN.

Jakiś czas temu po awarii Internetu pojawiły się problemy z wifi. Po kablu, którym mam podpięty komputer, wszystko funkcjonowało normalnie. Po wifi (w telewizorze i telefonie) były jakby dropy. Po restarcie parokrotnym wszystkiego znowu było normalnie. Pięknie funkcjonowało wszystko i po kablu, i po wifi. Urządzenia wszystkie funkcjonowały stabilnie.

Niestety tym razem po tym, jak po prostu nie było prądu jakiś czas, znowu pojawił się problem. Po kablu jest wszystko ok, za to po wifi znowu występują dropy, jakby spadki jakości łącza, co wiąże się oczywiście z przerwami w dostępie po wifi (wieczne buforowanie, w telefonie czasem jestem nagle offline, mimo że testy prędkości w telefonie wychodzą pięknie itd.). Oczywiście wszystko restartowałam parę razy - zarówno router, urządzenie od operatora. Na razie nie pomogło.

Czy te objawy wskazują na problem z moim routerem (który odpowiada za wifi przecież), czy tkwi gdzie indziej? Urządzenie operatora wydaje się funkcjonować normalnie.
Czy objawy jednak wskazują na jakąś usterkę któregoś z urządzeń? I którego?
W temacie jestem laikiem, dlatego też nieco boję się "ruszać" sprzętu, dlatego też wolę jeszcze raz zapytać Państwa, co z tym fantem zrobić.
Oczywiście będę dzwonić do operatora, ale skoro po kablu idzie wszystko bez zająknięcia, to chyba ich urządzonko funkcjonuje normalnie.

Witam,

Żeby wszyscy laicy pisali tak obszerne i dokładne opisy.

Z treści posta można wywnioskować tylko, że połączenie kablowe jest ok, a przez wifi następuje zrywanie.

Jedyny pomysł jaki mi przychodzi to ustawienie statycznych wartości w konfiguracji wifi. Chodzi o kanał (channel) oraz szerokość kanału (channel width). Kanał wybierz taki który jest najmniej obłożony - sprawdzisz to np za pomocą aplikacji na telefon WiFi analyzer.
Szerokość kanału ustawiasz na 20MHz.

Kożystasz z pasma 5GHz? Czy tam też zdarzają się "dropy"?

Kanał, a właściwie kanały już przestawiałam. Korzystam z 2.4 i 5 Ghz. Pierwszy w telefonach, bo ma lepszy nieco zasięg, drugi np. w tv, gdzie zwykle chodził bez problemu. W obu przypadkach mam dropy. Zmiana sieci z 2.4 na 5 i odwrotnie nic nie daje. Dropy są.
Dziwne jest to, że router te dwa miesiące temu, jak załapał już po parokrotnym restarcie, tak działało wszystko wyśmienicie. A tu nagle znowu problem po awarii prądu.

Wybrałam teraz szerokość kanału 20MHz, kanał 6. W analyzerze wszystkie kanały miały maksimum gwiazdek i widać było jedynie moją sieć. Mieszkam w domku jednorodzinnym, więc naokoło jest raczej pusto.
W przypadku 5GHz ustawiłam 40MHz (nie wiem, czy to prawidłowo), ustawiłam kanał 40. Wcześniej z duszą na ramieniu zresetowałam router do ustawień fabrycznych (po lekturze różnej oczywiście i spisaniu wszelkich ustawień wcześniej), wprowadziłam dane, połączył się bez problemu, ale sytuacja bez zmian - dropy jak były tak są. ;/

Dzwoniłam do operatora jeszcze. Mają sprawdzić od swojej strony, czy wszystko ok. Może te urządzenia się jakoś "gryzą"?

Jeśli chcesz użyć "pełnej przepustowości" to tutaj możesz wybrać 80MHz.
5GHz ma mniejszy zasięg ale nie jest tak zakłócane przez inne urządzenia więc warto używać "całej szerokości".

Masz jakiegoś laptopa który jest podłączony pod WiFi? Może na nim by szło sprawdzić gdzie "traci" się połączenie.

Jakiś netbook się znajdzie. Mogę też stacjonarce wyłączyć kabel i przerzucić ją na kartę wifi, bo nie odpinałam jej (ma BT, więc jej używam do tego celu obecnie). Wcześniej miałam Neostradę 20MB, która chodziła po WiFi jedynie.
Były oczywiście spadki transferu, ale problemów większych nie było. Nawet Netflix itp na TV przez WiFi działały bez problemu.
Obecne łącze to światłowód 100Mb/s i zdecydowałam się na kabel do stacjonarki, by maksymalnie wykorzystać łącze. I tutaj mam pingi na poziomie 2 ms. Żadnych spadków transferu, zacięć itd. A WiFi strajkuje.

Tylko jak sprawdzić, gdzie to połączenie się "traci"?

zobacz ten temat:


przeprowadź ping do:
IP Archera
IP ZTE
IP 8.8.8.8
adresu wp.pl

Jak załączysz te 4 okna na raz to czekasz na "drop" i patrzysz w ilu oknach on występuje.

Mam dobre nowiny. Ustawiłam wszystkie opcje raz jeszcze wczoraj wieczorem (ustawiłam wedle rady 80MHz dla 5-tki), tak na wszelki wypadek przed pingowaniem, które chciałam już na spokojnie dziś zrobić.
Zadzwoniłam też wcześniej do dostawcy, który zapewnił, że sprawdzi ustawienia ZTE.
I nagle wszystko wróciło do normy. Nie wiem, co zadziałało, ale ważne, że działa. Bez dropów, spadków, da się oglądać na tv przez wifi. Telefony też nie mają dropów.
Dostawca twierdzi, że nic nie zmieniał na ZTE, ale może administrator coś namieszał. Jak się powtórzy, to mam dzwonić.
Coś jednak pomogło. Jak się powtórzy to będę myślę, że zacznę własnie od spingowania urządzeń.

Nie zawsze tak jest, ale czasami dostawca/operator mówi że jest wszystko OK i problem będzie gdzie indziej. Jednak po tym telefonie wszystko zaczyna działać jak należy.

Jeśli będą jakieś problemy to pisz śmiało.
Pozdrawiam

Też pozdrawiam i bardzo dziękuję za wskazówki.