Problem z Wi-Fi TD-W8961ND

Dokładnie. Pada wszystko naraz.

Czyli nie masz samego problemu z wifi o czym pisałeś tylko prawdopodobnie problem z synchronizacją. Tak czy siak potrzebuję zobaczyć zakładkę Status w chwili braku internetu.

Tylko że nie mam jak jej pokazać. Bo nie mam opcji aby się tam dostać kiedy rozłącza.

Czyli jedno co mi się nasuwa po naszej rozmowie to przegrzewający się chipset routera i co za tym idzie rozłaczanie przekazywania sygnału na porty oraz na radio. Jaka jest prędkość twojego internetu? Sprawdż jeszcze pozostałe porty czy jesteś w stanie się zalogować na router i czy przekazują sygnał.

Dziś w ciągu dnia ponownie rozłączyło. Wszystko tak samo jak opisywałem wyżej. Przełożyłem wtyczkę którą łączę PC z routerem do innego portu jednak to nic nie dało. Połączenia z routerem nie było. Dopiero restart przywraca połączenie z routerem (wi-fi obecnie wyłączone na routerze, laptop nie włączony).

Jednak moje przypuszczenia się potwierdzają. Router masz kupiony jako nowy czy używany?

Router był kupiony nowy jakieś 3 lata temu. Warto to dawać do naprawy czy koszty zbyt duże? Bo gwarancji pewnie już nie mam po tym czasie.

Nie opłacalność naprawy. Możesz we własnym zakresie wykonać jeden myk, mianowicie przykleić na chipet mały radiatorek. Jeżeli nie potrafisz lub się boisz nie polecam.

Bać to się nie boję bo robiłem różne przeróbki przy okazji OC różnych kompów. Radiatory też zakładałem. W takim razie przemyślę jeszcze sprawę i pewnie spróbuję to zrobić. Nie zaszkodzi spróbować bo tam pewnie niczego co ma ściągać ciepło na chipsecie nie ma (czy się mylę?).

Nie, nie ma nic. Goły chipset. Do odważnych świat należy. Przy okazji wymień elektrolity w przetwornicy.

Aż tak się nie bawiłem. Radiator wystarczy :wink:

Nie zaszkodzi, ale jak nie masz ochoty do zabawy to nie męczę Cię :wink: Przyklej radiatorek i daj znać jak z tym zrywaniem. Może też być uszkodzony.

Dorwałem się dziś do routera TD-W8960N (który właśnie podłączyłem) i będę testował dzień, może dwa. Chcę wykluczyć jak najwięcej możliwych scenariuszy więc kolejne testy w toku. Niedługo dam znać jak sprawa wygląda.

Czekamy na relację.

Kolejny raport z pola bitwy. Pożyczony router który wczoraj działał cały dzień nie zrywał połączenia, wi-fi też działało. Wychodzi więc na to, że winny całej sytuacji jest mój router. Linia telefoniczna raczej nie ma tutaj znaczenia. Przed chwilą zdjąłem obudowę z mojego routera i widzę 3 wybrzuszone kondensatory. Na chipie jest malutki radiator ale nie sądzę aby on sobie dobrze radził. Dziś potestuję jeszcze router ze zdjętą obudową - na pewno cyrkulacja powietrza będzie lepsza, być może to wystarczy aby się nie zawieszał.

EDIT:
No i już pierwsze rozłączenie. Wygląda na to, że samo zdjęcie obudowy nic nie daje. Poczekam jeszcze chwilę ale te wybrzuszone kondensatory mi się nie podobają.

Na 100% musisz wymienić te uszkodzone kondensatory.

Zapewne w przetwornicy masz te elektrolity. Wymień niezwłocznie.

Szczerze mówiąc to moje chęci do grzebania przy tym routerze dość mocno spadły. Po prostu jestem zawiedziony Tp-linkami. Mam (a raczej miałem) w użyciu 3 sztuki - jeden z tematu, inny z którym również zaczęły się problemy ale nieco innego typu i trzeci który na razie działa (ale nie ma jeszcze nawet pół roku). Jeszcze dam sobie chwilę ale jestem bliski decyzji o zakupie nieco droższego ale bardziej niezawodnego sprzętu. Nie mogę sobie pozwolić na sytuacje gdzie routery padają kiedy chcą. 2/3 Tp-linki zaczęły wariować a to trochę za dużo.

A czemu to? Co sie dzieje? Dalej to samo?