Mam reuter WDR4300. W związku z rozbudową sieci domowej zaistniała potrzeba dokupienia switcha. Mój wybór padł na TP-LINK TL-SG108.
Podłączyłem switch do reutera. Kontrolki palą się na zielono. Po podłączeniu bezpośrednio komputera do switcha kontrolki zapaliły się na zielono, niestety komputer nie połączył się z siecią. W drugim komputerze połączonym z switchem poprzez gniazdko sieciowe kontrolki świecą na żółto. Brak sieci. Dekodery pracujące w multiroomie podłączone do switcha nie wykrywają sieci (kontrolki na żółto). Podłączone bezpośrednio do reutera wciągu kilku sekun odnajdują sieć i łączą się ze sobą.
Nie mam pojęcia czy to wina mojego rozprowadzenia kabli (ale wtedy bezpośrednie połączenie switcha z komputerem by zadziałało), czy problem tkwi w ustawieniach reutera lub walnięty jest sam switch.
Bardzo proszę o pomoc.
Zrestartowałem wszystko co mogłem zrestartować.
Komputer podłączony bezpośrednio do switcha połączył się z siecią (kontrolki na zielono). Dekoder podłączony bezpośrednio do reutera poprzez gniazdko sieciowe widzi sieć. Drugi podłączony poprzez gniazdko sieciowe do switcha nie wykrywa sieci (kontrolka żółta). Sprawdziłem testerem połączenie wtyk RJ45 gniazdko sieciowe. Wszystko niby jest dobrze. Co oznaczają kolory diod w switchu?
Pod którym portem masz komputer na switchu.
Reuter - switch port pierwszy. Switch - komputer port ostatni. To połączenie już działa.
Spróbuj połączyć dekodery kablami typu cross.
Dekoder połączony bezpośrednio kablem prostym z switchem połączył się z internetem.
Może jest coś nie tak z moimi gniazdami sieciowymi. W teorii powinno być dobrze. Sprawdzałem testerem. Kolejność diod się zgadza. Podłączę jeszcze raz. Zresetuję wszystko i zobaczę co będzie.
Kable oryginalne czy samoruby.
Problem tkwił w podłączeniu skrętki do gniazda sieciowego. Sugerowałem się kolejnością diod w testerze. Pin 3 zamieniłem z 4. Wszystko już działa. Bardzo dziękuję za pomoc. Temat do zamknięcia.
Ok. Temat zamykam.