Witam wszystkich,
Skonfigurowałem OpenVPN według tego poradnika:
Łącze się klientem OpenVPN z komputera z systemem Windows 7
Firewalle na windowsie powyłączane.
Status połączenia na kliencie jest OK, w routerze widać że się połączył.
Niestety nic się nie pinguje. Ani klient routera, ani komputer z sieci komputera po drugiej stronie tunelu.
PING daje komunikat że przekroczono limit czasu odpowiedzi.
Przypuszczam że to wina routera i tabel routingu, ale nie ogarniam tego. Poniżej zamieszczam konfiguracje i zrzut tablicy, no i oczywiście proszę o pomoc.
Sprzęty:
TP-Link TL-WR1043N/ND v1
Gargoyle 1.6.2.1 (r42171)
Konfiguracja OpenVPN Client:
client
remote [xxxxxxxxxx].no-ip.org 1194
dev tun
proto udp
status current_status
resolv-retry infinite
ns-cert-type server
topology subnet
verb 3
cipher BF-CBC
keysize 128
ca ca.crt
cert klient1.crt
key klient1.key
tls-auth ta.key 1
nobind
persist-key
persist-tun
comp-lzo
O kurcze ale jaja. Myślałem że właśnie te adresy powinny być takie same.
Zmieniłem adres sieci wewnętrznej LAN na 192.168.10.0/24 , a adres sieci VPN zostawiłem 10.8.0.0/24
OK, w pewnym zakresie działa:)
Mogę pingować serwer VPN 10.8.0.1, wejść na router, ale nie mam dostępu do nikogo z LAN serwera (ping też nie odpowiada). Z kolei od drugiej strony (z sieci LAN serwera) mogę pingować komputer za VPNem wysyłając ping na 10.8.0.2.
Czytałem, że na serwerze trzeba dodać trase(?). Ale jak to zrobić na Gargoyle?
Hmm ale w sumie to może mój komp nie wie gdzie wysyłać takie pakiety z adresem 192.168.10.0/24
Tak wygląda arp -a u klienta VPN.
W takim wypadku skąd on ma wiedzieć że ping z adresem 192.168.10.1 ma kierować na interfejs VPN? Pewnie jak jest mu obca ta sieć (sam ma 192.168.43.39) to wali wszystko na bramę 192.168.43.1, a to niedobrze.
Aktualizacja:
Coś mi się machnęło z tym arp. Oczywiście trasy są pokazane poleceniem route print
I rzeczywiście, po odpaleniu WIRESHARKA, pakiety ICMP nie lecą na 10.8.0.1 tylko na bramę domyślną 192.168.43.1. Co mogę z tym zrobić?
Super, dzięki! Pingi hulają we wszystkie strony. Czyli jest to problem trasy na kompie klienta a nie serwerze.
OK, ale co z tym zrobić teraz. Dlaczego konfiguracja wygenerowana dla klienta przez Gargolyne nie załatwia sprawy?
No i na ile trwały jest ten wpis? Znika z tabeli po jakimś czasie?
Rzeczywiście po restarcie trasa zniknęła. Po wpisaniu z parametrem -p i restarcie trasa jest OK. Dzieki!
Ale powracam do pytania - zawsze trzeba wpisywać ręcznie trasę czy zrobiłem coś nie tak podczas konfiguracji klientów w Gargoyle?