Witam,
również mam problem z siecią bezprzewodową w WR-1043NDv2.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, że nie jestem laikiem w sprawach IT, jednakże ten problem jak na razie mnie przerasta.
Co pewien nieokreślony czas Wifi zostaje jakby "odseparowane" od reszty.
Gdy problem występuje, nie przechodzą PINGi na żaden adres, ani zew. np 8.8.8.8, ani nawet na gateway 192.168.0.1
Testowane z kilku komputerów.
Co ciekawe, komputer wpięty po kablu działa bez przeszkód, zawsze.
Problem rozwiązuje reset routera, ewentualnie odczekanie bliżej nieokreślonego czasu.
Dziś taka właśnie sytuacja miała miejsce.
W chwili wystąpienia awarii:
połączenie po ETH działało OK cały czas
DHCP miało ok 20 klientów, z czego ok 16 było podłączone na WIFI
uptime ponad 4 dni
upload ok 600MB
download ok 3GB
port USB nie był używany
WAN - ok 8Mbit symetryczne, działa bez zarzutu
na 99,9% nikt nie odpalał aplikacji typu bittorrent lub innych, zestawiających masę połączeń
w promieniu 5 kilometrów nie ma innego Wifi na tym samym kanale, jest tylko jedna, dość oddalona sieć.
Firmware najnowszy, poza tymi problemami router śmiga jak marzenie.
Nawet shareowanie drukarek, a właściwie wołów roboczych klasy enterprise, działa bezbłędnie.
Router jest nowy, działa od 2 tygodni i właściwie od nowości zgłaszane były takie problemy.
Trudno mi je było jednak zdiagnozować, ponieważ zawsze gdy sprawdzałem, wszystko działało OK.
Proszę o radę co może być przyczyną oraz co z tym zrobić.
Wydzieliłem aby nie robić zamieszania w watkach - Administrator
Wczoraj przekonfigurowałem z ustawień automatycznych na ręczne.
Dziś rano udało mi się zaobserwować awarię raz jeszcze.
Po ok 30 minutach ustąpiła samoczynnie, bez resetowania urządzenia.
W załączniku "logi" jakie udało mi się zebrać, być może okażą się w jakiś sposób pomocne...
nie mam żadnej dziwnej konfiguracji ani nietypowych urządzeń w sieci...
Start IP Address: 192.168.0.100
End IP Address: 192.168.0.199
Default Gateway:192.168.0.1
Address Lease Time: 120 minutes.
DNS mam ustawione w sekcji WAN, komputer z DHCP z tego co pamiętam dostaje DNS gatewaya (192.168.0.1) i normalnie to działa bardzo dobrze, oprócz krótkich chwil, kiedy nie działa wcale
Gdyby był to problem DHCP, podłączony po LAN komputer także nie miałby połączenia z internetem... A po LAN działa zawsze.
Oczywiście nie mogę zrezygnować z DHCP.
Nawet teoretycznie, jeśli ustawię dzierżawę na max czas, to problem będzie występował nadal, tylko rzadziej, co nie jest rozwiązaniem problemu.
Obciążenie 20 klientami także moim zdaniem nie powinno przerosnąć takiego urządzenia, szczególnie że użytkownicy nie mają zainstalowanych żadnych dziwnych aplikacji. Większość ruchu odbywa się przez tunele VPN zestawiane między komputerami a serwerem gdzieś daleko, router nie ma z tym za wiele pracy. Reszta to telefony synchronizujące outlooka.
W chwili obecnej problem nie występuje w żadnym przewidywalnym interwale czasowym.
Czy jest sposób ustawienia urządzenia w coś na kształt "Debug mode", zgrania detailed logs, podłączenia telnetem i przechwycenia logów, cokolwiek?
Jeśli odeślę urządzenie do serwisu, niemal pewne jest, że usterka nie wystąpi w okresie testowania i dostane z powrotem to samo co wysłałem, w takim samym stanie ;/
Wszystkie hosty w sieci pobierają adresację automatycznie z DHCP? Osobiście spróbował bym z Gargoyle na tym routerze. Sam używam WDR4300 z Gargoyle i jestem bardzo zadowolony.
Wszystkie hosty config biorą z DHCP. Nawet jeśli ktoś wpadłby na pomysł konfiguracji ręcznej i wywołałby konflikt, nie powinno to ubić wifi wszystkim hostom na pół godziny...
Teoretycznie mogę bawić się we wgrywanie alternatywnego softu (prywatnie zrobiłbym to w pierwszej kolejności po wyjęciu z pudełka), konfigurację każdego najmniejszego parametru, skonfigurowanie każdego hosta ręcznie.
Praktycznie nie mam na to czasu. Uważam też, że urządzenie za ok 200zł powinno działać bez przerwy dłużej niż 24h Ode mnie wymaga się skuteczności i nikogo nie interesuje że to przecież powinno działać i generalnie działa, tylko rozłącza czasem
Oczywiście mam świadomość, że nie jest to sprzęt klasy Enterprise, ale obecne jego wykorzystanie nie wykracza poza segment SOHO...
Jutro przeprowadzę jeszcze jeden test - w chwili awarii spróbuję podłączyć się po wifi komputerem, który nigdy nie pracował w tej sieci.
Powinien otrzymać nowy adres IP i jako że nigdy nie korzystał z DHCP, wyeliminuje to możliwy problem związany z odnową dzierżawy... przynajmniej tak to sobie tłumaczę
Spróbuję także wgrać firmware jeszcze raz - nie wiem czy router pozwoli na ponowne wgranie wersji już zainstalowanej, czyli nie nowszej.
Obawiam się jednak, że to nie pomoże i zastanawiam się w jaki sposób skutecznie otworzyć ticket w supporcie TP-Linka, ewentualnie zrobić wymianę na inną sztukę u dystrybutora...
Wgrałem firmware raz jeszcze (dokładnie ten sam, który tam już był) i jak na razie działa.
Jeśli problem się powtórzy, sprawdzę listę obecności - być może problem generuje urządzenie jednej z osób, która jest na urlopie bądź w delegacji.
Ilość urządzeń korzystających z dhcp nie uległa znacznej zmianie. Magia
No i tu nasuwa się pytanie co robi zamieszanie router czy urządzenia w sieć? [quote="pl.bakemono, post:7, topic:6036"]Praktycznie nie mam na to czasu. Uważam też, że urządzenie za ok 200zł powinno działać bez przerwy dłużej niż 24h Ode mnie wymaga się skuteczności i nikogo nie interesuje że to przecież powinno działać i generalnie działa, tylko rozłącza czasem[/quote]
Zdaję sobie sprawę że z naszej perspektywy łatwiej to powiedzieć ale na pewno będziesz zadowolony z alternatywnego oprogramowania.