kilka dni temu zakupiłem router MR-4320 v2 i modem Huawei E3372 z polskiej dystrybucji, edycji play.
router ma najnowszą dostępną wersję oprogramowania ze strony producenta (firmware fabryczny)
sprawa wygląda tak: internet play LTE, gdy modem podpięty do USB bezpośrednio do laptopa - internet wyczuwalnie szybciej działa. korzystanie z internetu nie sprawia problemów.
test przez stronę speedtest.net - ping 16ms, prędkości pobieranie/ wysyłanie: max 28/8 Mb/s, minimalnie 23/4 Mb/s (w zależności od miejsca w mieszkaniu)
gdy modem jest podpięty przez router: internet się tnie, przywiesza. strony otwierają się wolno, nie da się oglądać filmów przez youtube.
test przez stronę speedtest.net - ping 32-40ms, prędkości pobieranie/ wysyłanie: max 13/3 Mb/s, minimalnie 5/0,8 Mb/s. Sa momenty, ze wogole nie chce dzialac i musze restarowac modem.
podpinałem modem do portu USB w routerze przez przedłużkę USB, żeby odsunąć modem od routera - bez rezultatu.
podpinalem modem przez huba z zasilaczem - bez rezultatu
podpinalem laptopa przez kabel sieciowy do routera - ping taki jak przy bezposrednim podpieciu modemu do laptopa (16-18ms), ale predkosc dzialania internetu nie wzrasta.
próbowałem zmieniać ustawienia WI-FI, tj. kanał wifi - nic nie daje.
laptop jest w tym samym pomieszczeniu co router (odległość max 4m)
nie jest wlaczone dzielenie pasma internetowego na wiecej uzytkownikow.
sila sygnalu 4G router pokazuje 100%.
ustawienia routera standardowe - nie wiem za bardzo co w nim zmienic.
w tym samym mieszkaniu do tej pory dzialal router tp-linka z modemem upc - zasuwal jak glupi bez zadnego zwalniania....
co z tym fantem zrobic? czy ktos z szanownych uzytkownikow mi doradzi?
spróbowałem wgrać firmware z odpowiedzi wyżej; ustawienia wifi standard
na kablu do laptopa: ping >17ms, DL: do 25Mbit, UL: do 3Mbit
wifi: ping >20ms, DL: do 15Mbit, UL: do 2Mbit
wcześniej miałem router TpLinka 841N na którym wifi mi zasuwało aż miło - spróbuję jeszcze zmostkować nowego routera ze starym i zobaczyć czy wifi będzie lepiej śmigać.
co mogę ustawić w ustawieniach routera 3420, żeby poprawić wifi?
(gargoyla nie będę wgrywać - jak nie dojdę do lepszych rezultatów, sprzedawca routera zamieni mi go na dlinka)
Darowałem już sobie przyspieszanie. Można to jakoś przeżyć. cały czas LTE działa dziadowsko w porównaniu z bezpośrednim podłączeniem do komputera i żadnymi kombinacjami tego nie mogę zmienić.
Mam kolejny problem, który muszę rozwiązać.
MR3420 v2 jako dawca internetu i sygnału, do niego podpięty 841 jako "rozszerzacz sieci".
Czy można tak zrobić? Kombinowałem wczoraj cały dzień, zgodnie z instrukcją z odpowiedzi powyżej - nie da się.
Chciałbym, żeby w całym domu mieć jedną sieć bezprzewodową (jedno SSID), żeby przechodząc między piętrami nie zmieniać sieci. De facto 841 miałby tylko rozszerzać sieć domową. Wyłączyłem na nim DHCP, wyłączyłem na Wifi automatyczne wybieranie kanału nadawania (841 i 3420 nadają na kanale 8 ), po wybraniu opcji bridge w 841N znajduje sieć skonfigurowaną na 3420, wpisuję hasła... A i tak pokazuje mi dwie osobne sieci. Co robię źle?
Po co wogóle to wpisywanie haseł do wifi , skoro routery są połączone skrętką? czy obydwa routery muszą mieć numery IP z tej samej sieci (tzn. główny np. 192.168.0.1 a rozszerzający sieć 192.168.0.2 zamiast fabrycznie ustawionego 192.168.1.1?)?
Spróbował bym ze zmianą firmware modemu na HiLink:
Wystarczy tego drugiego routera podłączyć jako AP. Tutaj jest to dobrze opisane:
Najlepiej więc zresetuj tego 841N. Zmień IP na 192.168.0.2 i wyłącz DHCP. Sieć bezprzewodową ustaw identycznie jak w głównym routerze ( tylko inny kanał WiFi. np 1)
wszystko ok, ale jedną rzecz próbuję zrozumieć: ustawienie identycznego SSID i hasła jest po to, żeby "niezauważalnie" zmieniać sieci? bo skoro obydwa routery będą pracować na różnych kanałach, to wtedy komputer przy przejściu z piętra na piętro zmieni sieć. dobrze myślę? czy router bez DHCP będzie rozszerzeniem sieci macierzystej, czy klonem? jeżeli klonem, to jak zmusić laptopa, żeby nie zamyślał się jak będę z nim zmieniał sieć biegając po schodach? bo łażąc po domu najpierw będę musiał stracić zasięg, żeby połączyć się automatycznie z drugą siecią. prawda?
a jak to będzie działać z NC+, gdzie multiroom ma być podpięty do tej samej sieci co master dekoder, a będą na dwóch różnych piętrach (to od biedy mogę załatwić kablem)?
jeszcze jedno: wyczytałem że MR3420 nie da rady pociągnąć powyżej 20Mbit/s i że ma słabiutkie radio (zauważyłem że dużo słabsze niż stary 841).
a może sprzedać MR3420 i zakupić 3-antenkowca WDR-4300 i wgrać gargoyle'a? ma ktoś doświadczenie, czy ten router szybciej śmiga i ma lepszy zasięg radia? czy kupowanie "długich" antenek na alledrogo ma sens?
Routery SOHO nie posiadają systemu roamingu i przełączanie wcale nie musi następować automatycznie. Ilość anten nie jest związana z zasięgiem tylko prędkością sieci bezprzewodowej (tryb MIMO).
Zalecane jest użyć kabla. Wszystko będzie w jednej sieci.[quote="p_jablonski, post:9, topic:7669"]czy router bez DHCP będzie rozszerzeniem sieci macierzystej, czy klonem? jeżeli klonem, to jak zmusić laptopa, żeby nie zamyślał się jak będę z nim zmieniał sieć biegając po schodach? bo łażąc po domu najpierw będę musiał stracić zasięg, żeby połączyć się automatycznie z drugą siecią. prawda?[/quote]
Router bez DHCP i z pominiętym portem WAN działa jako zwykły switch + AP, więc jest tyko rozszerzeniem sieci.
Mam MR4320v2 i na WiFi nie narzekam. Jest ono na 300Mbit i realnie udało się osiągnąć powyżej 120Mbit/s.
Jak już zmieniać na router z gargoyle to bierz WR1043ND. Jest to nowsza konstrukcja od WDR4300.
za bardzo skomplikowane się to robi... modem przerobiony na hilink nie chciał się wogóle łączyć, nie dawał utworzyć profilu połączenia (co było na forum bez kabli opisane, jako częsty błąd). powrót do sugerowanego fabrycznego firmware i znowu na hilink nie pomógł gargoyle na routerze się nie przyjął... choroba wie czemu modem nie chciał się wogóle łączyć. Także wróciłem do oryginalnych firmware.
Zaczynam się zastanawiać czego to przyczyna, że u mnie LTE Play to DL max 12Mbit/s, UL 5Mbit/s, a u sąsiada na Plusie DL 25-40Mbit/s, z tym że na huaweiu z wbudowanym modemem... wczoraj około 21:00 max co udawało się wyciągnąc to DL 3,5Mbit/s !! masakra.
czy to jest po prostu wina Play (nie mam z kim porównać). Lokalizacja Zielonka/ k. Wawy, w zależności od tego do jakiego BTS-a się ustawię na routerze max 20Mbit/s mierzone speedtestem. używałem dwóch modemów brand play: 3372 i 3272. mam 4 BTS-y dookoła w odległości 1,0- 2,5km, zero bloków, niska zabudowa albo las.
potrzebuje porady co kupić, żeby z tym moim playem ciągnąć minimum 20Mbit/s i żeby sygnał wifi mieć na piętrze i parterze domku. dzięki.
Połączenie radiowe to bardzo kapryśne środowisko a na jej stabilność ma wpływ wiele różnych czynników zewnętrznych:
poziom sygnału
potencjalne zakłócenia
zasilanie urządzenia (w twoim wypadku modemu)
uszkodzenie jednego z elementów instalacji (modem lub router)
Jak sam widzisz trudno jednoznacznie odpowiedzieć na twoje pytanie. Osobiście co bym zrobił to kupił porządną antenę (dualną) i zasilił modem przez aktywny hub USB. Niestety na zakłócenia nie masz zbyt dużego wpływu choć antena kierunkowa może je nieco ograniczyć (wytłumić).